Indie to dziwny kraj. Dla Europejczyka właściwie niepojęty. Państwo to ma bardzo starą i bardzo bogatą kulturę, a zarazem na każdym kroku można dostrzec przejawy zacofania – biedę, wykorzystywanie dzieci do ciężkiej pracy, czy sposób, w jaki mężczyźni traktują kobiety. Z bogactw tej kultury korzysta głównie turystyka. Miejscowi często są z niej zbyt dumni, żeby korzystać nawet z takich wynalazków zachodu, jak medycyna. To naprawdę przesada. Liczba ludności w tym kraju przekroczyła miliard. Spróbujmy to sobie wyobrazić – w całej Europie żyje nie więcej niż pół miliarda ludzi. Stany Zjednoczone Ameryki Północnej mają około czterystu pięćdziesięciu milionów obywateli. W Rosji mieszka około stu czterdziestu milionów ludzi. W Indiach natomiast jest ich miliard. Nic dziwnego, że władze nie radzą sobie z szerzącą się nędzą, jednak jest coś niesmacznego w tym, że pieniądze zamiast na walkę z nią wydają raczej na rozwój nowych technologii i programu kosmicznego. Ludźmi biednymi nikt się nie przejmuje.