Nie trzeba być niebieskim ptakiem aby wiedzieć że bujanie w obłokach to nie jest zbyt produktywne zajęcie. A kiedy jeszcze mowa o autentycznym lataniu, no cóż w takich momentach należałoby zejść na ziemię Nie jest człowiekowi łatwo walczyć z grawitacją już na poziomie ziemi, a co dopiero w oderwaniu od niej. Szkoła paralotniowa oferuje jednak ucieczkę od tych żelaznych zasad i praw dynamiki Newtona. Dzięki temu można poczuć się jak ptak, z tą może jedyną różnicą, że ptak jednak się męczy od ciągłego machania skrzydłami, a sprytny człowiek może tego wszystkiego bardzo łatwo uniknąć. Dzięki małemu warkoczącemu wesoło silniczkowi żaden prawie wysiłek ze strony pasażera lotni nie jest wymagany. Szkoła paralotniowa informuje, że należałoby się może jedynie ograniczyć do bardzo stanowczego trzymania się stanowiska i nie opuszczania go celem udania się bardzo pośpiesznie w dół. Jednak tego chyba nie trzeba chyba za bardzo tłumaczyć, ale Szkoła paralotniowa widziała już nie takie rzeczy i wolu się upewnić